Link do filmu - https://www.youtube.com/watch?v=MvX1LyN-HeE
Link do II części filmu - https://www.youtube.com/watch?v=2nM4QTVxjZM
Serwus, z tej strony Malinowy Nos!
Na pewno część z Was już robiła to winko i wie, jak smakuje, a jak ktoś jeszcze nie robił to zapraszam do oglądania (lub czytania) przepisu na wino z zielonej herbaty z dodatkami, głównie żurawiny i rodzynek.
Co zawiera zestaw do wina?
Jest to kolejny odcinek z serii zrób to sam – czyli samodzielnie, w prosty sposób. Wino z gotowego zestawu składników, który mam już pod ręką. Zestaw zawiera prawie wszystkie składniki, których potrzeba do nastawienia 25 litrów wina z zielonej herbaty. Potrzebujemy jedynie cukru w ilości około 6 kg – zwykłego cukru kupionego w dowolnym sklepie. Z tych składników zrobimy sobie 25 litrów extra fajnego winka
Co znajduje się w tym zestawie i co będziemy robić, żeby to wino dziś nastawić?
W skład zestawu wchodzą:
- przepis w formie papierowej
- kilogram żurawiny suszonej
- kilogram rodzynek
- 100 gramów herbaty zielonej liściasty
- 100 gramów herbaty zielonej liściastej jaśminowej
- 50 gramów kwasku cytrynowego
- pożywka Activit
- drożdże aktywne Bayanus
Te składniki pozwolą nam zrobić 25 litrów smacznego winka. I do tego, tak jak wcześniej wspomniałem, musimy zakupić około 6 kg cukru. Dokładna ilość cukru zależy od tego, jakie wino chcemy zrobić (słodkie czy wytrawne).
Jak zrobić wino z zielonej herbaty?
Zastanawiałem się nad tym, czy lepiej wrzucić wszystko do balona czy wiaderka i doszedłem do wniosku, że pierwszy miesiąc będę fermentował w wiadrze, a dopiero po tym czasie, gdy będzie trzeba odrzucić rodzynki i żurawinę, przeleję całość już „na czysto” do balonu 25 litrowego. Tak że na ten moment wszystko ląduje w wiadrze, które już jest umyte i odkażone pirosiarczynem potasu, więc jest gotowe do użycia. Mamy tu wiaderko przezroczyste, więc będzie dobrze widać na bieżąco jak przebiega fermentacja – same plusy! :)
Zaczynamy do rodzynek i żurawiny. Przelewamy je wrzątkiem, żeby pozbyć się oleju ze skórek i wrzucamy je w całości do wiaderka fermentacyjnego, w którym nastawimy wino.
Wrzucamy jedną i drugą herbatę do pojemniczka, w którym można je zaparzyć. Zalewamy wodą o temperaturze około 75° – nie wrzątkiem. I parzymy kilkukrotnie, na początek około 5 minut, potem 4, potem 3 minuty. Trzy razy wystarczy. Nie za długo i nie za wysoka temperatura wody, bo jeśli za mocno zaparzymy, to herbata zrobi się gorzka, a tego nie chcemy.
Po 5 minutach odcedzamy, przelewając wywar prosto do wiadra przez sitko. Parzymy drugi raz na trochę krótszy czas, znów odcedzamy itd. Łącznie trzy razy.
Międzyczasie przygotujemy sobie matkę drożdżową. Drożdże wystarczy wsypać do pół szklanki letniej wody. Dobrze mieszamy, odstawiamy na pół godzinki. Drożdże się uwodnią i będą lepiej pracować po dodaniu do nastawu.
Następnie rozpuszczamy cukier w garnku. Na pierwszą partię lecą 3 kg cukru do ciepłej wody. Do tego można od razu dodać kwasek cytrynowy i przy okazji go rozpuścić. Pamiętajcie, żeby cukier zawsze dodawać rozpuszczony do nastawów, niezależnie od tego jakie wino robicie. To ułatwia drożdżom pracę. Przygotowany syrop cukrowy wlewamy do wiadra.
Wiadro, w którym będziemy fermentować uzupełniamy do 15 litrów wodą (tak żeby mieć na tę chwilę łącznie 15 litrów nastawu).
Ok, mamy już prawie wszystko. Teraz czas dodać pożywkę bezpośrednio do wiadra – bardzo dobrą pożywkę Activit, tak że fermentacja będzie na pewno super. Jeśli nastaw nadal ma wysoką temperaturę, musimy poczekać przed dodaniem drożdży. Gdy wystygnie, dodajemy uwodnione wcześniej drożdże, również bezpośrednio do pojemnika, w którym fermentujemy.
Zamykamy szczelnie wiadro pokrywa z rurką fermentacyjną i nastaw jest gotowy do fermentacji!
Odstawiamy wiadro w ciepłe miejsce, niech sobie fermentuje. Po jakimś czasie będziemy dodawać kolejne porcje cukru. Za około miesiąc będziemy odrzucać rodzynki i żurawinę oraz przelewać wino do balonu. Ale to już w kolejnych częściach.
Jest to przepis z gotowego zestawu, w którym mamy wszystko co niezbędne do zrobienia wina, poza cukrem - tak że do takiego zestawu dokupujemy tylko cukier. Mamy tu rodzynki, żurawinę, kwasek, drożdże, pożywkę, herbatę zieloną - gotowy zestaw z intrukcją/przepisem, który tutaj pokazuję.
Wino nam ładnie bulgocze, więc fermentuje należycie. Po około tygodniu (czas zależy od tego, jak przebiega fermentacja) będziemy dodawać kolejne 3 kg cukru rozpuszczone w około 5-6 litrach wody. Pamiętajcie, żeby cukier zawsze rozpuszczać do nastawów winnych (nie wsypywać go bezpośrednio). Gdy syrop cukrowy mamy dodany, to czekamy dalej.
Zapomniałem wspomnieć w poprzedniej części filmiku o owocach. Jeżeli ta żurawina i rodzynki są nad płynem to warto raz na jeden, dwa dni zamieszać nastawem, żeby owoce zanurzyć w płynie - aby nic się tam nie zakwasiło. To wspomoże, przyspieszy, ulepszy proces oddawania smaku.
W tym momencie odstawiamy to do dalszej fermentacji w ciepłe miejsce. Cukru mamy dużo. Wina coraz więcej. Za około 3 tygodnie, może cztery będziemy dalej działać. Odrzucimy owoce i będziemy pewnie dosładzać trochę dla smaku.
Na tę chwilę to tyle. Dłuższa przerwa nas czeka.
Nastaw na wino herbaciane - 40 dni później...
Minęło 40 dni od nastawienia naszego wina. Dziś będziemy odrzucać rodzynki z żurawiną i przelejemy już całe wino do czystego balonu 25 litrowego. Odrzucam rodzynki, przecedzając nastaw przez sitko i wlewam to co zostanie do balonu.
Rodzynki i żurawina mocno zmiękły przez te 40 dni i oddały to, co potrzeba. Nie są już potrzebne. Odcisnąłem je i odrzuciłem. Nastaw jest jeszcze mętny, ale nie przejmujemy się tym teraz. Nie zlewałem wina znad osadu, tylko przelewałem przez sitko. Osad częściowo został w wiaderku, a częściowo poszedł do balonu. Na pewno niebawem siądzie i za jakiś czas będziemy go odrzucać. W kolejnej części materiał na pewno o tym będzie.
Na tym etapie natomiast jeszcze dosłodzimy nastaw. Możemy trochę winka sobie odlać i spróbować, żeby sprawdzić, czy cukier wyfermentował. Jeśli wino będzie wytrawne i chcecie, by takie pozostało, możecie go już nie dosładzać lub dosłodzić tylko trochę, dodając pół kilograma lub kilogram cukru - wedle uznania. Jeszcze na pewno lekko dofermentuje.
Ja dodam 2 kg cukru, rozpuszczając je najpierw w dwóch litrach wody i dopełnię balon tym syropem. Niech sobie jeszcze dofermentuje lekko, ale tak, że żeby ten cukier nie wyfermentował do końca - chciałbym, aby wino było mniej więcej pół słodkie.
Aktualnie jest fajne, choć klarowności mu jeszcze brakuje. Pierwsza próbka nie jest może super, ale w smaku jest fajne, takie jak powinno być.
Wlałem syrop cukrowy i było jeszcze trochę luzu w balonie 25 litrowym, a skoro przepis jest na 25 litrów to dolałem jeszcze około 2 litrów wody, żeby proporcje się zgadzały. Jak chcemy intensywniejsze wino, to możemy nie lać wody do tych pełnych 25 litrów.
Nastaw odstawiamy do dalszej fermentacji w ciepłe miejsce. Niech sobie jeszcze popracuje, niech zrzuca osad.
Zapraszamy do kolejnych odcinków
Na ten moment to tyle. Mamy 15 litrów nastawu na wino z zielonej herbaty, bardzo smaczne i zdrowe. Niezwykle łatwy sposób wykonania – nie ma za dużo zachodu. Prosto, szybko i przyjemnie. Jeśli mamy gotowe składniki, nie trzeba szukać i kombinować. Pozostaje jedynie wygospodarować pojemnik i można nastawiać.